Detailing Mafia + Flex w Mr Cleaner

By | 08:32 Leave a Comment
Mr Cleaner to wyjątkowe miejsce na detailingowej mapie śląska. Regularnie organizowane są tam spotkania z markami i szkolenia, które są okazją do spotkań pasjonatów detailingu z okolicy. To zawsze świetny pretekst, aby pogadać, wymienić się doświadczeniami, nauczyć czegoś nowego i przy okazji zrobić małe lub większe zakupy. Asortyment w Mr Cleanerze jest spory, więc zawsze jest z czego wybierać. W tym roku udało mi się być na kilku eventach tego typu, a w następnym ma ich ponoć być jeszcze więcej. Zaklepuje już wolne na soboty na zapas ;)

 

Tym razem poruszenie nastąpiło z okazji szkolenia produktowego Detailing Mafii i Flexa, które było zapowiadane już kilka miesięcy temu, więc trochę się na nie naczekaliśmy. Wypatrywałam przez ten cały czas terminu, a dużo nie brakło i nie pojawiłabym się. W ten sam dzień, w którym kupiłam bilety do Budapesztu, aby jechać na weekend, pojawiło się info o szkoleniu z tą samą datą co zaplanowany wyjazd. Już prawie pogodziłam się, że mnie nie będzie, ale jednak plany na szczęście się trochę pozmieniały. 

 

  

Szkolenie jak zwykle podzielone było na dwie części - teoretyczną i praktyczną z przerwami na pogawędki, przekąski i robienie zakupów. Na części teoretycznej dowiedzieliśmy się najpierw od przedstawiciela Flexa trochę o historii firmy i maszynach polerskich w ich ofercie. Następnie Ola z Detailing Mafii przeprowadziła prezentację na temat ich produktów. Poznaliśmy między innymi różnice między padami zamknięto- i otwartokomórkowymi, a także jakimi rodzajami past powinniśmy na nich pracować i dlaczego.

Później przyszła pora na część praktyczną w trakcie której każdy uczestnik szkolenia miał za zadanie wykonać pełną korektę na maszynie rotacyjnej padami z linii Power Line. Zadanie nie było łatwe, wielu osobom sprawiło problem odpowiednie wykończenie lakieru. Ale dla zwycięzców przewidziane były atrakcyjne nagrody, więc było się o co starać. Próbowałam się jakoś wymigać, bo moje doświadczenie z pracą na maszynie rotacyjnej jest zerowe, ale spróbowałam i nie było jednak tak źle jak się spodziewałam :)


 
Na koniec każdy dostał zestaw gadżetów i certyfikat o ukończeniu treningu produktowego. Oby więcej takich imprez, z takimi ludźmi i z taka atmosferą.
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: