Woski zimowe podsumowanie - Fusso kontra Collinite 476s

By | 09:36 Leave a Comment
Minęło już cztery miesiące odkąd zaaplikowałam Soft99 Fusso i Collinite 476s na jedno z naszych BMW. O aplikacji i efektach zaraz po nałożeniu możecie przeczytać we wpisie Test wosków zimowych - Fusso kontra Collinite 476s


Woski zdecydowanie nie miały łatwych warunków do przetrwania. Mroźna zimna, sól na drogach, niezbyt częste mycie. Samochód przez te kilka miesięcy był użytkowany tak jak normalny pojazd w zimie. Kilka razy został umyty detailingowo neutralną chemią, a także kilka razy został potraktowany mikroproszkiem na myjni bezdotykowej. Myślę, że w zimie to raczej standard. Mało kto ma zawsze miejsce i okazję, żeby umyć samochód ręcznie. W wielu przypadkach taką opcję wyklucza temperatura na zewnątrz. Więc wosk zimowy powinien sobie z takimi sytuacjami poradzić.

Lewa strona Collinite, prawa Fusso
Po czterech miesiącach mogę Wam powiedzieć, że z wosku wiele na samochodzie nie zostało. Ale jeszcze dwa tygodnie temu można było zauważyć lepszy zrzut wody niż obecnie. Celowo nie traktowałam go żadnymi quick detailierami ani spray waxami po myciu, aby sprawdzić jak długo utrzyma się sam wosk. Nałożony w listopadzie, przetrwał najgorsze miesiące i teraz prawie jak zaczyna się robić cieplej dokonał żywota. Myślę, że gdyby potraktować go 2-3 razy w międzyczasie jakimś spray waxem po myciu to spokojnie dotrwałby do wiosny.

Dziwi mnie, że z maski wyjątkowo szybko zniknął, bo już po 2-3 miesiącach nie było śladu po nim i woda stała tam całkiem taflą. Na bokach samochodu wytrzymał trochę dłużej. I tu widać zdecydowaną przewagę dla Fusso, które jeszcze jako tako zrzuca wodę. Collinite już całkiem chyba odpuściło ochronę. 

Collinite po 4 ciężkich miesiącach

Fusso po 4 ciężkich miesiącach
Woski spełniły swoją funkcję, przetrwały najtrudniejsze warunki i niezbyt delikatne traktowanie. Jednak osobiście nie przepadam ani za jednym, ani za drugim. Nie spotkałam się jeszcze z syntetycznym woskiem, który by mi spasował, chociaż zbyt wiele nie testowałam. Możecie mi coś polecić :)

Teraz warto pomyśleć na następnymi testami. Tym razem zdecydowanie jakieś woski naturalne. Mam już pewne typy, zobaczycie niedługo :)
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: