Quick Wax - szybkie woskowanie

By | 12:38 Leave a Comment
Wiecie co najbardziej mi się podoba w detailingu? Co jest moją ulubioną czynnością od czasów, kiedy dowiedziałam się co to detailing?

Nie woski, nie powłoki, nie korekty lakieru ani detailing wnętrza. Najprzyjemniejszą i najbardziej relaksującą czynnością jest dla mnie aplikacja quick detailera po myciu. W słoneczną pogodę, gdzieś w cieniu, zaraz przed popołudniową przejażdżką. Coś pięknego. Dlatego quick detailery koniecznie muszą dla mnie ładnie pachnieć, są wtedy jeszcze bardziej przyjemne w aplikacji.


Niestety coraz rzadziej mam czas na ten rytuał, o myciu swojego samochodu trzy razy w tygodniu już mogę tylko pomarzyć i najchętniej położyłabym na nie jakąś dobrą hydrofiliczną powłokę, aby jak najmniej się brudziło po deszczu. Jednak sentyment do aplikacji QD pozostał.

Prawda jest taka, że prawidłowo przeprowadzone woskowanie zajmuje sporo czasu. Z pewnością nie każdy z Was ma czas na spędzać długie godziny nad zabiegami pielęgnacyjnymi swojego samochodu. Proces woskowania, jeśli chcemy go przeprowadzić poprawnie, łącznie z detailingowym myciem, dekontaminacją, cleanerem trwa przynajmniej kilka godzin. (Jeśli jednak masz na to czas tutaj przeczytasz na temat Mycia detailingowego, Dekontaminacji i Woskowania) Nie oszukujmy się, czasem ciężko jest wygospodarować taką ilość czasu i nie każdy ma na to warunki. I tutaj z pomocą przychodzą woski na szybko, czyli quick waxy.

Są to produkty w formie płynnej, wyglądają tak samo jak quick detailery. Różnica między nimi jest taka, że teoretycznie QW poleży dłużej na lakierze i da nam lepszy look niż QD, ale nie zawsze jest to regułą.


Do produktów tego typu nie musimy mieć idealnie przygotowanej powierzchni jak w przypadku wosku twardego. Wystarczy umyć ręcznie samochód i osuszyć go ręcznikiem. Nie stosujemy takich preparatów po myjni bezdotykowej, ponieważ samochód bezdotykowo nigdy nie będzie dobrze umyty, zawsze pozostanie na nim brudny film. I możemy potem tym brudem porysować lakier.

Najwygodniejszą formą aplikacji jest zaaplikowanie preparatu na fibrę, rozprowadzenie po elemencie (np. 1/3 albo 1/2 maski – w zależności od wielkości), i dotarcie tego drugą suchą stroną mikrofibry. Warto obracać mikrofibrę, albo mieć dwie – jedną do rozprowadzania, drugą do wycierania. Trwa to wtedy o wiele szybciej, niż aplikowanie jedną stroną, ponieważ produkt nie rozmazuje nam się tak po lakierze. Jeśli nie zaaplikujemy zbyt dużo produktu, to trwa to naprawdę chwilę w przypadku większości produktów.

Możemy w ten sposób samodzielnie zabezpieczyć lakier, jeśli nie mamy czasu na normalne woskowanie. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby stosować QD i QW na położony wcześniej wosk, aby odświeżyć look i kropelkowanie albo po prostu dla samej frajdy z aplikacji.

Ja tak naprawdę wolę nawet QW i QD od normalnych wosków i najchętniej nakładałabym je po każdym myciu. Szukam teraz czegoś nowego na ten sezon, możecie mi coś polecić?
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: