Słyszeliście już może o nowej marce
na polskim rynku – Chemotion? Jeśli nie, to wcale mnie to nie
dziwi, mnie samej czasem ciężko się połapać w zalewie nowości
:) Mam od jakiegoś czasu okazję testować kilka ich produktów.
Muszę przyznać, że totalnie zakocham się w ich płynie do szyb.
Nie dość, że bardzo dobrze działa, to przede wszystkim ma obłędny
jagodowy zapach.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAkZWKGdj2sJBgf2ibEkSPVEc23jfwGDoonDRLyJl3dxJrT3fywsLPeBexXZE9HGg1H3CDoOTwTbi9uaebYCLTME-styeY9_bToqv7NFETll7meLQYYGfHTHT46DcBCtUjiqMnNoN3WD8I/s640/DSC06495.jpg)
Jeśli chodzi o hydrofobowość –
wszystkie produkty dają bardzo dobry efekt taflowania przy myciu, woda
prawie w całości spływa z lakieru ułatwiając osuszanie. Swoją
drogą, zauważyłam pewien trend na rynku – producenci coraz
częściej zamiast kropelek przy myciu oferują nam właśnie
taflowanie. Myślę też, że coraz więcej osób przekonuje się do
tego, że taflowanie w codziennym użytkowaniu jest o wiele bardziej
praktyczne, chociaż kropelki zapewniają najlepsze doznania
wizualne. Ale przejdźmy już do konkretów :)
Quick Detailer
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBimB4D36jiwBXtlRlm0oQ2Ecf00y9u9V8DGDmF7QpUqzIPrl8oJA3osfTEhueRjXbM8JtWO6Y-TsnmM-cTUsJurJZjaTqyXUhx5jvHGQKlYB79P-nXiQpFOoE1ZawQPlLQwc_lXionuK0/s640/DSC06518.jpg)
Ten produkt został moim zdecydowanym
ulubieńcem, spełnia wszystkie moje kryteria idealnego quick
detailera – świetny zapach, szybka aplikacja i nabłyszczenie
lakieru. Świeży cytrusowy zapach nie jest ciężki ani chemiczny,
jak się czasem zdarza.
Aplikuje się go naprawdę prosto, nie
sprawia żadnych problemów przy docieraniu, nie smuży, dosyć
szybko odparowuje. Zrobienie całego samochodu trwa naprawdę chwilę.
Nadaje lakierowi szklistości oraz super gładkości. Jeśli chodzi o
śliskość lakieru, zdecydowanie wygrywa z pozostałymi produktami.
Tak już już wcześniej wspomniałam,
bardzo dobrze tafluje, zostawiając prawie suchą powierzchnie.
Spray Wax
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm-5aR-ctlxUhkL9FpDKwB7UmUDPXko3WgMiiLIemBtu-hLWWVGu3GBeVoW-Xyc9cyp7MrDKOIgCiak9IxDMVgtA_MmhZZlAdD4P-LVUHYzAA-dklzcHTLoeVAZiGVplEilxY6Y-PdSCcb/s640/DSC06513.jpg)
Spray Wax jest syntetycznym woskiem w
spray'u. Przed użyciem należy go wstrząsnąć.
Jego zapach, świeży, brzoskwiniowy
pozwala przy aplikacji przywołać wspomnienia słonecznych wakacji,
tak jak deklaruje producent w swoim opisie. A aplikuje i dociera się
bardzo prosto, choć minimalnie dłużej odparowuje niż QD.
Zabezpiecza lakier na okres około miesiąca.
Nadaje lakierowi trochę mniejszą
śliskość niż QD i efekt wizualny bardziej zbliżony jest do
wetlooku niż szklistości. Również zapewnia efekt taflowania na
bardzo dobrym poziomie. Może zapewnia trochę dłuższą trwałość
niż quick detailer, ale QD wygrywa efektem wizualnym.
Jednak jego dodatkową zaletą jest, że podobnie jak QD, nie zawiera żadnych wypełniaczy oraz silikonów, dzięki temu możemy stosować je na inne woski oraz powłoki ceramiczne. A te produkty są wręcz stworzone do częstego używania, aby podbić efekt szklistości i mieć frajdę z aplikacji.
Jednak jego dodatkową zaletą jest, że podobnie jak QD, nie zawiera żadnych wypełniaczy oraz silikonów, dzięki temu możemy stosować je na inne woski oraz powłoki ceramiczne. A te produkty są wręcz stworzone do częstego używania, aby podbić efekt szklistości i mieć frajdę z aplikacji.
Synthetic Glaze
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY9noGsQ3vvc3qIVrvoRuH3gHj2aNZc8AMqnDc0n1Cc6vv1_NGVZXpeIrY5-wyZHORujf7mITjYH1t7zSzo0oAlEavDiEO0x69HbksYs8o7CyFWMfKF5iLeX7uhbP9DVBsHYuXcUl7jroV/s640/DSC06510.jpg)
Ostatni produkt - Synthetic Glaze,
znacząco różni się od poprzednich, otrzymujemy go w formie pasty.
Jest to produkt typu AIO (All in One), w jednym kroku pozwala nam
oczyścić i zabezpieczyć lakier. Producent deklaruje trwałość na
poziomie czterech miesięcy. Po prawie dwóch miesiącach, jego
właściwości hydrofobowe mocno osłabły, ale dalej działa.
Nakładamy go aplikatorem na lakier i
dosłownie po chwili ścieramy. Jeśli zostawimy produkt na trochę
dłużej trzeba będzie się namęczyć przy docieraniu. Ze
wszystkich trzech produktów oferuje najmniejszą śliskość
lakieru. Myśle, że najlepsze efekty można by uzyskać nakładając dodatkowo na niego QD - zyskamy super śliskość, dodatkowe podbicie szklistości oraz dłuższą trwałość produktu.
Produkt zdecydowanie najlepiej sprawdzi
się na zniszczonych lakierach, ponieważ potrafi całkiem sporo
przykryć i mocno przyciemnić lakier. Idealne rozwiązanie jeśli
chcesz odświeżyć zmęczony lakier na samochodzie, a nie chcesz go
polerować. Na zadbanych lakierach, nie zobaczymy takiego
spektakularnego efektu. Dlatego też przy pierwszym teście, który
przeprowadziłam na swoim cabrio, produkt w ogóle nie zrobił na
mnie żadnego wrażenia. Dopiero jak sprawdziłam go na bardziej
zniszczonym lakierze, odkryłam jego potencjał.
Tutaj możecie zobaczyć krótki film z hydrofobowości tego produktu - Chemotion - Synthetic Glaze.
Zetknęliście się już może z marką
Chemotion? Używaliście któregoś z kosmetyków od nich? Podzielcie
się wrażeniami :)
0 komentarze: